Dotknąć blasku na liściach
świecenia jarzębin
skwiru jaskółek na najwyższych chmurkach
mięty piołunu dotknąć i zebrać z naskórka
i tę pamięć zamknąć na głębi.
I z taką chwilą w sobie chodzić dni miesiące
Tę czerwień w palcach mając
i piołun i słońce.
Nie uronić zaskarbić chociażby bolało.
Przenieść tam
całość.
Joanna Kulmowa