Trawa dziękuje

Strona główna / Wiersze Kulmowej / Trawa dziękuje
Trawa dziękuje

Trawa dziękuje

 

Jestem ździebełkiem.
Drobiną.
Szybko soki przeze mnie przepłyną.
Uschnę w stogu
W samym środku soczystego lata.
A jednak dziękuję Bogu
że zostanie po mnie na górskich polanach
zapach siana
najwonniejszy z zapachów świata.

Joanna Kulmowa, Trawa dziękuje, w: Echa śpiące, Wydawnictwo G&P, Poznań 2016, s. 15.  

 

 

Zobacz inne wiersze