Pojaśniało w czarnym borze od drwali:
Będą jodłę na żłób wycinali.
Doradzą im zające
które drzewko pachnące
żeby kołysało.
Wyćwierkają im szczygły
które śpiewne ma igły
żeby kolędowało.
Kozły siano z paśników dały-
niechby ściółkę miał Syneczek mały.
Będą drwale ciąć piłować w pocie czoła
że nie poznasz w żadnym z nich anioła.
Aż zawoła Gwiazda jasnym wołaniem:
„Pospieszajcie aniołowie! Już dnieje!”
Zjadą z chmur sześciokonne sanie.
Józef-Cieśla czeka na nie
w Betlejem.
Joanna Kulmowa, Kto?, Poznań 1988