Skip to content Skip to footer

Psalm rozproszony

Który tak rozproszyłeś moją duszę
Panie
że jestem w każdym liściu
w każdym płatku kwiatów-
nie daj mi zeskorupieć
zbiec się jak płótno w praniu
zjednoznacznieć wyosobnić się światu.

Nie sobie istnieć mam ale zieleni
korzeniom sękom gniazdom co tańczą w koronach
im chcę być
im rozproszyć nim się oddam ziemi.

Niby to skrzepła.
Nigdy
w jedność nie scalona.

 

Joanna Kulmowa, Psalm rozproszony, w: Prośba o nieskończenie, Warszawa 2015, s. 49